Aktualności

Znalezienie pracy nie jest sprawa łatwą. Tym większy więc sukces podopiecznych Warsztatu Terapii Zajęciowej Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Świdniku, którzy tego dokonali.

Sławomir Misiurek pracował jako dekorator wyrobów ceramicznych i gipsowych w Zakładzie Ceramik – Art. M. Frant Sp.j w Lublinie a Bartłomiej Lachowski na stanowisku - pomoc kucharza w Przedsiębiorstwie Handlowo-Usługowym „LACH-US” w Świdniku. Aneta Mazurek, Adam Zagojski oraz Barbara Pietraś byli zatrudnieni w Zakładzie Aktywności Zawodowej Misericordia w Głusku, jako pomocnicy kuchenni. Zapytaliśmy o ich doświadczenia z odbytego stażu i zatrudnienia?

Slawek MisiurekSławek Misiurek

- Pracowałem w firmie „Ceramik-Art M.Frant Sp. j. - Świat Ceramiki Szamotowej" w Lublinie.
Firma ta zajmuje się wytwarzaniem ceramicznych figurek i doniczek. Podczas stażu retuszowałem figur-ki gipsowe, co w praktyce polegało na usuwaniu papierem ściernym śla-dów po odlewie. W trakcie zatrud-nienia zmieniłem stanowisko pracy i zajmowałem się tlenkowaniem do-nic ceramicznych. Bardzo się cieszę i jestem wdzięczny, że mogłem tam pracować. Miałem okazję zobaczyć jak wygląda zatrudnienie na otwartym rynku pracy.  Zauwa-żyłem jednak, że wiele osób pełnosprawnych ma problemy ze zrozumieniem osób niepełnosprawnych, co może czasami pro-wadzić do kłopotliwych sytuacji. Myślę, że wynika to z tego, że wiele ludzi nie ma kontaktu z osobami niepełnosprawnymi i dlatego nie wiedzą jak nas traktować.

Bartek LachowskiBartek Lachowski

- Pracowałem jako pomoc kucharza. Nauczyłem się tam przygotowywać różne potrawy, np. gotować gulasz, kluski śląskie, knedle. Poznałem tech-niki krojenia wędlin, kiełbas do róż-nych potraw. Inaczej kroi się kiełba-sę do żurku niż do fasolki po bretoń-sku. Nauczyłem się bardziej precyzyj-nie i dokładnie posługiwać narzędzia-mi kuchennymi. Poznałem przepisy na nowe potrawy, np. zawijasy z łososia. Pomagałem przy wyrobie kiełbas, wę-dlin, cateringu, rozpakowywaniu zakupów a także zmywaniu naczyń. Bardzo podobała mi się ta praca i chciałbym ją wykonywać nadal. Czułem się potrzeb-ny i byłem zadowolony, że potrafię się czegoś nauczyć, coś zrobić i współpracować z innymi.

 

Adam Zagojski

- Swoje doświadczenia zawodowe zdobywałem przez ostatni rok w kuchni w Zakładzie Aktywności Zawodowej Misericor-dia w Głusku.  Jestem zadowolony z tego, że mogłem rozwi-jać się i poznać nowych ludzi. Wiele się nauczyłem. Robiłem naleśniki, pyzy, pierogi. Przygotowywałem też masy do ciast. Praca bardzo mi się podobała i w przyszłości chciałbym nadal pracować, rozwijać się, uczyć nowych rzeczy.

Barbara Pietraś

- Odbyłam praktykę zawodową w Zajeździe Gościnnym w Lublinie, a następnie pracowałam w Małej Gastronomii w Głusku na stanowisku pomoc kuchenna. Na początku miałam obawy, że sobie nie poradzę i nie dam rady. Nigdy nie pracowałam w tak dużej kuchni. Później się odnalazłam. Pomogły mi koleżanki. Jestem bardzo zadowolona z pracy, bo nauczyłam się gotować, przygotowywać posiłki. Bardzo lubiłam lepić pierogi. Nie robiłam tego wcześniej w domu. Do moich obowiązków należało również obieranie i krojenie warzyw, zmywanie naczyń a także sprzątanie pomieszczeń służbowych. Dzięki pracy stałam się bardziej spokojna i mniej nerwowa. Chciałabym jeszcze pójść do pracy, aby dorobić sobie do renty i być wśród ludzi.

Aneta Mazurek

-    Mam za sobą staż i zatrudnienie w Zakładzie Aktywności Za-wodowej Misericordia w Głusku. Zdobyłam tam doświadcze-nie w pracy na stanowisku pomoc kuchenna. Do moich obo-wiązków należało dbanie o czystość naczyń i kuchni. Nauczy-łam się też przyrządzać wiele potraw i piec różne ciasta. Praca podobała mi się i czułam się tam dobrze. Gdy miałam z czymś problem, zawsze mogłam liczyć na pomoc naszej „szefowej” - Pani Ani.  Starałam się jak najlepiej wykonywać swoje obo-wiązki. Cieszę się z tego doświadczenia, bo dało mi większą wiarę w siebie i moje siły.

Opracowały:
D. Kowalczuk-Wałęga Psycholog WTZ
Ilona Bednarczyk Instruktor Terapii Zajęciowej WTZ