Aktualności

Najwłaściwiej definicję tańca jako formy terapii określił znakomity tancerz i choreograf francuski - Maurice Béjart: "Taniec jest jedną z rzadkich dziedzin działalności ludzkiej, gdzie człowiek jest zaangażowany całkowicie: ciałem, duszą i umysłem". Ciało, jak twierdzi artysta- potrafi „powiedzieć” znacznie więcej i odkryć głębsze pokłady emocji niż słowa.

M. Bejart określa tym samym rolę tańca, jaką pełni on w procesie terapii, także osób z niepełnosprawnościami: intelektualną czy ruchową.

Terapia tańcem, rozpatrując korzyści płynące dla ciała, pomaga osobom z niepełnosprawnością w poprawie zdolności ruchu i sprawności ogólnej (zręczności, wytrzymałości) - poprzez uwolnienie napięć mięśniowych. W trakcie wykonywania ruchu pracują wszystkie mięśnie – stają się one bardziej elastyczne, wzmacniają się. Pogłębia się oddech, organizm pobiera coraz więcej tlenu i następuje szybsze jego oczyszczanie się.
Ruch taneczny poprawia również koncentrację uwagi, podnosi odporność na zmęczenie, obniża napięcie psychofizyczne, pomaga w rozładowaniu nadmiaru energii i agresji gromadzących się w ciele.

Ważnym elementem podczas prowadzenia terapii tańcem z osobami z niepełnosprawnością jest stworzenie przyjaznej, pełnej zaufania i akceptacji atmosfery, co sprzyja ich dobremu samopoczuciu, a tym samym wpływa na efekt terapii.

Taniec to także sposób na otwarcie się na drugiego człowieka – pomaga w budowaniu relacji z innymi uczestnikami, nawiązywaniu z nimi kontaktu. Poprzez terapię tańcem osoby
z niepełnosprawnością nabywają umiejętności wyrażania swoich wewnętrznych stanów, emocji, uczuć, ale też rozumienia stanów i uczuć innych osób. Taniec - prowadzony poprzez odpowiednio dobraną muzykę - pozytywnie wpływa na ich psychikę, wyzwala prawdziwą, szczerą radość, energię, spontaniczność, otwartość. Bardzo ważnym czynnikiem, jak zauważyłam, w terapii tańcem, pomagającym znacząco w budowaniu relacji i komunikacji wśród uczestników jest dotyk. Zdarza się, że jest on źle kojarzony lub zbyt intensywny.
W tańcach grupowych, w kole czy w tańcach integracyjnych staje się jednak ich częścią, czymś zupełnie naturalnym i dobroczynnym.

W terapii tańcem nie jest ważna technika wykonywanego ruchu, kroki taneczne ani figury, liczy się sam ruch. W ten sposób tworzy się własny taniec, swój indywidualny styl. Każdy z uczestników jest odrębną, niepowtarzalną osobowością i takie jest jego prawo. Najważniejsze jest, aby umiał wyrazić siebie, pokazać swoje uczucia, a w kontakcie z drugą osobą - otworzyć się, dostroić do tej osoby – odpowiedzieć na jej ruch, nawiązać kontakt
i porozumienie, opowiedzieć komuś „siebie” i słuchać tej osoby, czyniąc to wszystko ruchem własnego ciała - bez zbędnych słów.

Bardzo istotną rolą tańca w terapii osób z niepełnosprawnością, na podstawie moich obserwacji, jako terapeuty, jest to, że wyzwala on tłumione, bardzo często przez wiele lat, emocje, przeżycia, wspomnienia, co objawia się często u uczestników płaczem. Czasem takie emocje wywołuje również muzyka, która towarzyszy terapii.

Myślę, że taniec przywraca sens i chęć do życia, daje poczucie wartości istnienia, ważności, bycia potrzebnym drugiemu człowiekowi, poczucie dostrzeżenia przez innych – to, moim zdaniem jest naturalną potrzebą wszystkich ludzi, nie tylko tych dotkniętych niepełnosprawnością, a terapia tańcem tę potrzebę w pełni zaspokaja.

Kończąc rozważania na temat roli tańca w terapii osób z niepełnosprawnością warto przytoczyć słowa Gladys Faith Agulhas - choreograf, tancerki z Afryki Południowej, założycielki AGULHAS THEATRE WORKS, które wygłosiła w przesłaniu dla świata w 2008 roku, z okazji Międzynarodowego Dnia Tańca: „Duch Tańca nie ma barwy, kształtu czy rozmiaru. Jest jednak ucieleśnieniem jedności, siły i piękna, które tkwi w nas. Każdy, kto żyje duchem tańca, młody, stary czy niepełnosprawny, kreuje i przetwarza idee na sztukę, która zmienia jego życie. Taniec to lustro odbijające to, co niemożliwe, czyniąc je możliwym. Każdy może go dotknąć, usłyszeć, poczuć i przeżyć.

Głosy naszych serc i dusz są naszym rytmem, a każdy nasz ruch opowiada historię ludzkości. To żywioł, w którym ludzka dusza może osiągnąć ostateczną wolność. Gdy nasze dłonie się stykają dzieje się coś pięknego. To, co zapamiętuje dusza, ciało przemienia w ruch. Dlatego taniec jest leczniczą siłą dostępną dla wszystkich...”

Renata Elmerych - instruktor tańca, terapeuta –pedagog
ŚDS PSONI Koło w Świdniku